Wydania WG-HN


Nr 4 (280) • KWIECIEŃ 2020
15 kw. 2020

Nr 4 (280) • KWIECIEŃ 2020

Pobierz PDF

Wirus w koronie

9 marca zaczęłam dzień po dniu, „na gorąco” sporządzać  notatki na temat „czasów zarazy” (koronawirusa) w Gródku. Powstała kronika z takimi zwyczajnymi zapiskami – bardziej i mniej subiektywnymi, dotyczącymi ważnych i banalnych spraw. Teraz wszyscy o nich wiemy, pamiętamy, ale za rok, dwa, więcej, będziemy czytać jak tekst z innej planety.

Pamiętam, jak na lekcjach języka polskiego omawiałam z licealistami „Dżumę” A. Camusa. W latach 40. nie mieliśmy w Europie epidemii dżumy, wszyscy się domyślali, że kryje się pod nią wojna, każda wojna, kataklizm, sytuacja ekstremalna… Nie wierzyłam, że uniwersalizm egzystencjalnej powieści – paraboli dotknie nas kiedykolwiek tak dosłownie… zarazą koronawirusa. Kiedy na początku marca czytałam posty na blogu znajomej mieszkającej w północnych Włoszech, o ograniczeniach, kwarantannie, zamknięciu instytucji, urzędów, o ludziach w domach, przypominały mi się fragmenty „Dżumy”. Współczułam, ale jeszcze ciągle nie dotyczyło to bezpośrednio mnie, nas i nie wierzyłam, że może dotyczyć. Dość szybko wiara okazała się złudna. A „dżuma” zapukała też do bram naszej gminy.

Tak. Ten numer „Wiadomości Gródeckich” zdominowany jest przez koronawirusa, który wsadził sobie tę koronę na głowę… I którego nikt z nas nie może lekceważyć! Mówią o tym Wójt, Kierownik z Posterunku Policji w Gródku Grzegorz Bazyluk, Radna i zarazem pielęgniarka Iwona Kalinowska. Nasze życie w przeciągu kilku tygodni diametralnie się zmieniło. Staramy się w miarę możliwości, zgodnie z najpopularniejszym ostatnio hasłem „zostać w domu”. W wolnej chwili można skorzystać  z internetowych propozycji GCK w Gródku, gródeckiej szkoły i przedszkola. W wolnych chwilach, kiedy musimy ograniczyć wychodzenie z domu, jeszcze bardziej zaczynamy doceniać nasze ogrody. Tegoroczne warzywniaki, rabaty kwiatowe  będą chyba najbardziej dopieszczonymi w ostatnich czasach!

Wolne chwile można też przeznaczyć na szycie tak potrzebnych maseczek, jak to zrobiły niektóre kobiety z naszej gminy. Taki to czas, który wymaga od nas nieco więcej. I dlatego też na fb powstało wydarzenie  pn. „Zamówię na wynos w Gródku”. Wiadomo, wszystkim jest trudno, jednym mniej, drugim bardziej. W trudnej sytuacji jest nasza gródecka gastronomia, stąd apel, aby zamawiać telefonicznie u naszych „gastro przyjaciół” – w Promyku, Pronarze (Zajeździe przy granicy),  w Swojskim Jadle, w Mojej słodkiej pasji. Chyba apel zaczął odnosić  skutek? Kochani! W miarę możliwości solidaryzujmy się z lokalnymi przedsiębiorcami! Niektórzy z nich musieli zamknąć swoje biznesy. Judytka, na pewno już niedługo przyjdzie czas, kiedy przyjdziemy do Ciebie z naszymi paznokciami i brwiami…

Myśleliśmy, że nie uda się przygotować do druku tego numeru naszej lokalnej gazety, ale jest. Kto wie, co będzie za miesiąc? Kronika „czasów zarazy” jest otwarta. Co przyniesie następny miesiąc? Czy wirus zdejmie koronę?

Kochani Czytelnicy! Spokojnego i zdrowego świętowania Wielkanocy, „Wialikadnia”!

Podpowiadajcie tematy, nadsyłajcie swoje zdjęcia, artykuły, listy do 20 kwietnia na adres dsulzyk(at)gckgrodek.pl.

 

W tym numerze między innymi:

– Konkurs fotograficzny „Mój domowy przyjaciel” (galeria zdjęć);

– WG-HN pyta, Wójt odpowiada: Inwestycje na 2020 rok, koronawirus;

– Apele, ogłoszenia, akcje;

– Aktualności (m.in. „Zdobywcy Pucharu Prezesa 2020”, „Dzień Kobiet w Pronarze”, „Mieszkanki gminy Gródek szyją maseczki”;

– „Uwaga! Uwaga! Mieszkańcy Gminy Gródek!, czyli subiektywna kronika koronawirusa w Gródku”;

– Statystyki z USC za 2019 r.;

–  Gminny Dzień Kobiet (relacja i fotorelacja);

– Rozmowa z dyrektor GCK w Gródku Magdaleną Łotysz;

– GCK w Twoim domu; o działaniach GCK w czasie pandemii;

– Wieści szkolne (m.in. „Zdalne nauczanie w naszej szkole”, „Festiwal wiosennych kapeluszy”, „Wyróżnienie dla wolontariuszki Karoliny Bułatowicz”);

– Kącik aktywnego seniora- „Wielkanoc”;

– „Swaje dwaje” – rozmowa z Włodzimierzem Łukoszykiem (praca Bartosza Kochanowicza, II miejsce w konkursie „Szanujmy wspomnienia” w kat. uczniowie szkoły podstawowej);

– „Skul Wy?, czyli beztroski czas w Nowosiółkach (praca Katarzyny Rogacz, II miejsce w konkursie „Szanujmy wspomnienia” w kat. szkoła średnia i dorośli);

– „Stolarz Brodaty” – rozmowa z Andrzejem Popławskim – właścicielem firmy „Stolarz Brodaty – Wood art.”;

– W ogrodzie i kuchni. Odcinek czterdziesty dziewiąty – „Co potrafi aloes” .

– listy, porady, ogłoszenia, reklamy;

Dobrej lektury!

Dorota Sulżyk

Redaktor Naczelna “WG-HN”

 

 

 

 

 

Facebookyoutubeinstagram

Nr 3 (279) • MARZEC 2020
10 mar 2020

Nr 3 (279) • MARZEC 2020

Pobierz PDF

Drodzy Czytelnicy! Dokładnie 5 lat temu pisałam swój pierwszy wstępniak do marcowo-kwietniowego numeru „WG-HN”. I trudno uwierzyć, że minęło już tyle czasu, a ja świętuję swój mały jubileusz – drewniany (jak dowiedziałam się z językowej porady Irenki Matysiuk).  Obiecywałam wtedy, że będę się starała nie zawieść Waszego zaufania. Jak wyszło? Ocena należy do Was.

Dokładnie 25 lat temu ukazał się pierwszy numer „Wiadomości Gródeckich – Haradockich Nawinau”. Odświętowaliśmy  srebrne gody jak należy – z dziennikarskim tortem, który spinał to ćwierćwiecze gazety – słodkimi  stronami z pierwszych i ostatnich numerów, dwoma wstępniakami – poprzedniego redaktora Jerzego Chmielewskiego i moim.  279 okładka już zawsze będzie przypominała o jubileuszu gazety. Za kolejne 25 lat ktoś może przygotuje kolejną wystawę, (zapraszamy do GCK do obejrzenia tablic ze 132 okładkami!), na której honorowe miejsce przypadnie właśnie tej – z  gazetowym tortem, liczną grupą czytelników, redaktorów i gości śpiewających naszemu miesięcznikowi gromkie „mnohaja leta” i „sto lat”. Za kolejne 25 lat będą złote gody…

To ogromny sukces, że świętujemy dziś 25-lecie naszej gazety. Myślę, że wszyscy w naszej gminie tak o niej mówią – nasza gazeta, często dodając – gródecka. „Wiadomości Gródeckie – Haradockija Nawiny” są nie tylko wydawane, ale i czytane. I w tym chyba należy upatrywać największy nasz sukces. Złote lata dla prasy lokalnej już dawno za nami, w sąsiednich gminach nie ma dziś takiej gazety jak nasza. A wiem, że często jest tak, że jedna osoba kupi „WG-HN”, a 10 przeczyta. Dostaję też sygnały, że  czytana jest na naszej stronie GCK w PDF. Nawet, jeśli się spóźniamy z wstawieniem plików na stronę, regularnie dzwoni nasz sympatyk z Poznania i pyta, kiedy w końcu będzie mógł przeczytać  „Wiadomości Gródeckie”.

Zresztą, takiej gazety lokalnej jak nasza, nigdy nie było. Jej dwujęzyczność sprawiała, że wyróżniała się na rynku wydawniczym. Dbali o to szczególnie Leon Tarasewicz i wieloletni redaktor naczelny Jerzy Chmielewski (dwie osoby, które odegrały najważniejszą rolę przy narodzinach „WG-HN” i ich rozwoju). Być może niektórzy mogą mieć do mnie pretensję o to, że za mało dbam o białoruskojęzyczne teksty. Ale nie można mi zarzucić, że takich tekstów w ogóle nie ma, że dwujęzyczna została tylko nazwa gazety. Drukujemy teksty literackie po białorusku, jeśli wypowiedzi rozmówców są w haradockiej haworce,  zapisujemy je w oryginalnym brzmieniu, publikowaliśmy również słownik wyrazów lokalnych.

Wiem, że każdy szuka w naszej gazecie czegoś innego, chociaż są tacy, którzy czytają ją od deski do deski (dziękuję za wszystkie głosy na fb).  Jedni oglądają zdjęcia ze swoimi bliskimi, drudzy cieszą się, że zostały wydrukowane ich podziękowania, trzeci czytają relację z obrad sesji i sprawy samorządowe, jeszcze inni teksty historyczne, wywiady z gródczanami, porady ogrodniczo- kulinarne, czy też językowe.  Będę powtarzać, gazeta lokalna rządzi się swoimi prawami – sprawy samorządowe, wydarzenia gminne, sprawy szkolne, historia…  Przez te 5 lat dbałam o to, żeby była po prostu – gródecka, traktująca o wydarzeniach, miejscach  i ludziach z naszej gminy.  Zobaczcie, minęło 25 lat, a my ciągle mamy o czym pisać. Jeszcze tyle osób zostanie w przyszłości bohaterami naszych wywiadów. Jeszcze tyle historii do opisania, nieopisanych faktów historycznych. Często ktoś przychodzi do siedziby redakcji z zapytaniem o dawne numery i jakiś konkretny temat. Gazeta była i jest niewątpliwie Kroniką Gródka. I wszyscy mieszkańcy mogą być z niej dumni. Wierzę, że tak jest.

Powinniśmy ją tworzyć my wszyscy. Niestety, to powód mojego największego smutku – zbyt mała aktywność mieszkańców. Myślę tu o listach, krótkich tekstach, a nawet podpowiedziach jakiegoś tematu, artykułu. I dlatego bardzo cenię członków redakcji -Radka, Magdę, Irenę, Basię, Wierę, Jurka, Janusza i naszych wszystkich współpracowników. Dlatego podpowiadajcie tematy, nadsyłajcie swoje zdjęcia, artykuły, listy do 20 marca na adres dsulzyk(at)gckgrodek.pl

Dorota Sulżyk – redaktor naczelna „WG-HN”

 

W tym numerze między innymi:

– Fotorelacja i relacja z Jubileuszu XXV-lecia „WG-HN”;

– Relacja z XIV Sesji Rady Gminy Gródek;

– Sprawozdanie z działalności Wójta Gminy Gródek  w okresie międzysesyjnym;

– Aktualności – m.in. „Powstanie Centrum Aktywności Społecznej w Załukach”, „Choinka parafialna”, „Niewybuch”, „Z życia Gryfików”, „Kącik aktywnego seniora”;

– „Nasza wspólna, gródecka gazeta” – rozmowa z redaktorami naczelnymi „WG-HN” – Jerzym Chmielewskim i Dorotą Sulżyk;

– Historia „WG-HN” w dużym skrócie;

– Wieści z GCK;

– „Najlepszy Bal Charytatywny” (zorganizowany przez Radę Rodziców SP w Gródku);

– Wieści szkolne;

– Gródeckie domy z historycznym życiorysem (5), Dom przy ul. Białostockiej/róg Szkolnej, Wiera Tarasewicz;

– „Ekipa z GCK” – pracownicy GCK w Gródku o pracy i o sobie;

– Wyniki konkursu „Szanujmy wspomnienia”;

– „Irka” (opowiadanie oparte na faktach z życia p. Ireny Wróblewskiej) – praca konkursowa Wiery Tarasewicz, I miejsce w kat. ucz. szkoły średniej, dorośli;

– „Жыць, але толькі з канём” – praca konkursowa Julii Grześ, I miejsce w kat. uczniowie szkoły podstawowej;

– Tak to było – „Wielki Post”, Janusz Cimochowicz;

– W ogrodzie i kuchni, odcinek czterdziesty ósmy – „Przesadzamy rośliny doniczkowe”, Barbara Niczyporuk;

– Rusz głową! Zadania szaradziarskie, oprac. Edward Wołoszyn;

– Czytelnicy o naszej gazecie – listy;

– Komu można przekazać 1% podatku?

– Porady, ogłoszenia, reklamy, repertuar Teatru Dramatycznego w Białymstoku;

 

 

Facebookyoutubeinstagram

Nr 2 (278) • LUTY 2020
07 lut 2020

Nr 2 (278) • LUTY 2020

Pobierz PDF

Drodzy Czytelnicy!

Zwiększenie odporności organizmu, poprawa wydolności układu sercowo – naczyniowego, pozytywny wpływ na skórę, która jest bardziej ożywiona oraz efektywniej pozbywa się toksyn, wydzielanie się katecholamin, dopaminy, adrenaliny i noradrenaliny, kojenie dolegliwości bólowych związanych ze stanem zapalnym/nadwyrężeniem… Dodać do tego – dużą dawkę uśmiechu i dobrą zabawę. Cudowny lek, środek. W dodatku za darmo! Możesz to wszystko mieć… wchodząc do zimnej, bardzo zimnej, lodowatej wody w zalewie Zarzeczany. Nie sam, bo wtedy nie ma takiej frajdy, ale z grupą gródeckich morsów w niedzielę w samo południe, których przybywa z tygodnia na tydzień. I Ty możesz zostać morsem (przypomniało mi się stare hasło – i Ty możesz zostać Indianinem!). I sama nie wiem, czy szybciej zostałabym morsem, czy Indianką. Na samą myśl o zanurzeniu się w zbiorniku wodnym, kiedy temperatura powietrza ma nie 30 stopni, tylko 0, albo nawet -2, naprawdę dostaję „gęsiej skórki”. A ponoć, jak twierdzi Czarek (założyciel grupy, morsujący od 5 lat):najlepiej jak jest słonecznie, bezwietrznie i minus 15 stopni. Wtedy woda ma wrażenie ciepłej. Jest przyjemnie”. Kiedy równo 5 lat temu zetknęłam się po raz pierwszy w życiu z pokazem białostockich morsów podczas Extreme Forest Fest  na Wyżarach, patrzyłam na nich jak na kosmitów. A teraz kilka moich gródeckich koleżanek i kolegów nie może się doczekać niedzieli, żeby delektować się morsowaniem. A ja, patrząc na nich na fb (Morsy Gródek) z zazdrością, „chciałabym i boję się” wskoczyć do lodowatej wody. Ale, jeśli to się stanie, nie omieszkam Wam o tym z radością donieść.  Przeczytajcie koniecznie tekst Magdy, która od miesiąca jest wielką pasjonatką tej zimowej aktywności.

12 stycznia  morsy weszły do wody w zalewie Zarzeczany z czerwonymi tekturowymi serduszkami. W dniu finału WOŚP i one wsparły największą Orkiestrę Świata. Z radością donoszę, że dzięki naszym Gródeckim Ludziom (pisanych z wielkich liter, bo mają wielkie serca) nasz sztab nazbierał 24 694,11 zł!

Uczniowski Klub Sportowy w Gródku skończył właśnie 20 lat. Podczas uroczystego jubileuszu w GCK, który przyciągnął wiele zawodniczek i zawodników, uświadomiłam sobie, jaką perełkę mamy w naszej miejscowości. Ilość (ponad 200) pucharów i dyplomów są najlepszym tego dowodem. W województwie podlaskim takich klubów unihokejowych jak nasz, biorących udział w rozgrywkach krajowych są tylko dwa – w Gródku i w Suwałkach. 20 lat pracy podsumowuje w wywiadzie trener Eugeniusz Sawicki.

A, skoro o jubileuszach mowa, to 22 lutego będziemy świętować 25 urodziny WG-HN. Zapraszamy Was, kochani Czytelnicy, tego dnia, na jubileusz do GCK. Bez Was to święto nie będzie tak uroczyste.

Dorota Sulżyk – redaktor naczelna „WG-HN”

W tym numerze między innymi:

– Relacja i fotorelacja z 28. Finału WOŚP w Gródku;

– Relacja z XIII Sesji Rady Gminy Gródek;

– Sprawozdanie z działalności Wójta Gminy Gródek  w okresie międzysesyjnym;

– Sprawy samorządowe: Otwarcie drogi Bobrowniki – Łużany, Zmiany w systemie gospodarki odpadami komunalnymi od 1 stycznia 2020 r.;

– Aktualności – m.in. Gminny Sylwester, Ale Babki na rzecz budowy Hospicjum, Sylwester KGW w Waliłach;

– „Zimna woda zdrowia doda, czyli Morsy z Gródka”;

– Relacja i fotorelacja 20-lecia Uczniowskiego Klubu Sportowego w Gródku;

– Rozmowa z trenerem Eugeniuszem Sawickim;

– Ferie z GCK;

– Wieczór Kolęd – relacja i fotorelacja;

– Rozstrzygnięcie konkursu „Najładniejsza Bożonarodzeniowa dekoracja posesji na terenie Gminy Gródek 2019/2020”;

– Wieści szkolne;

– „Nasze miejsca. Opowieści z Gródka i okolic” – prezentacja 2 tablic;

– Gródeckie domy z historycznym życiorysem (4), Dom przy ul. A. i G. Chodkiewiczów 73;

– „Pieśnia żyć pamahaje” – rozmowa z Janem Karpowiczem;

 Tak to było – „Zimowy wieczór w chłopskiej chacie”;

– W ogrodzie i kuchni, odcinek czterdziesty siódmy – „Co z tą zimą?”;

– Komu można przekazać 1 % podatku?

– Porady, ogłoszenia, reklamy, repertuar Teatru Dramatycznego w Białymstoku;

Dobrej lektury!

Podpowiadajcie tematy, nadsyłajcie swoje zdjęcia, artykuły, listy do 20 lutego na adres: dsulzyk(at)gckgrodek.pl.

 

 

 

Facebookyoutubeinstagram

Nr 12-1 (277) • GRUDZIEŃ 2019 – STYCZEŃ 2020
24 gru 2019

Nr 12-1 (277) • GRUDZIEŃ 2019 – STYCZEŃ 2020

Pobierz PDF

Drodzy Czytelnicy!

I znów minął rok. W naszych Wiadomościach Gródeckich żegnamy go i witamy zarazem nowy kalendarzem na 2020 rok. To taki nasz lokalny kalendarz, z kalendarium w języku polskim i białoruskim, ze świętami prawosławnymi i katolickimi, z wydarzeniami gminnymi. I zdjęciami miejsc, które są nam bliskie. W  kalendarzu, który przygotowaliśmy naszym czytelnikom,  wiodącym tematem są – wsie gminy Gródek. Oglądane z różnych perspektyw – z bliska i z daleka. Mamy panoramy, krajobrazy, ulicówki, zbliżenia, święto wiejskie, żniwa, wnętrze domu z piecem w kuchni w roli głównej… Kiedy zamieściłam na profilu fb  zdjęcie  mnie siedzącej na leżajce, posypały się komentarze, które można by podzielić na dwie grupy. Zdecydowana większość siadywała dawno temu na leżajkach dziadków lub rodziców i bardzo tęskni za tym ciepłem dosłownym i metaforycznym. Każdy z nas ma takie wspomnienia. Pani Ela bardzo pięknie napisała: „Babcia wylewała na podwórku ślizgawkę, a z dziadkiem chodziłam na łąki za fabryką dokarmiać kuropatwy. Potem grzałam się na leżajce, a dziadek idąc po polana do pieca, przynosił ze stodoły jabłka. Były zimne. Babcia wrzucała jedno do sagana z ciepłą wodą, by się nagrzało. Po wyjęciu było ciepłe i pyszne. Zjadałam je siedząc na gorącej leżajce i zagryzając kromką świeżego chleba. To ciepłe wspomnienia z łezką w oku.” Przy okazji tego zdjęcia na fb dowiedziałam się też, co to jest „kaczarcha”. Tego słowa używała babcia z Hrybaucou, kiedy mój brat siedział przy piecu zapatrzony w piecowy ogień i podkładał do niego.

Okazało się również, że sporo osób – nazywam ich szczęściarzami – ma jeszcze w swoich domach tradycyjne kuchenne „pieczki” z  leżajkami. A więc utwierdzam się w przekonaniu, że w kalendarzu z wiejskimi obrazkami nie mogło zabraknąć takiego zdjęcia. 12 wsi (chciałoby się napisać tylko 12, bo w gminie Gródek jest ich aż 45) na 12 miesięcy. Jeśli pomysł Wam się spodoba, za rok moglibyśmy go kontynuować z kolejnymi miejscami.

Okładkowi kolędnicy autorstwa Justyny Mieleszko zobowiązali do napisania tekstu właśnie o kolędowaniu. Z kilku wypowiedzi na temat kolędniczych doświadczeń płyną różnorakie puenty. Pesymistyczna – o zaniku tradycji i optymistyczna – dająca nadzieję na odrodzenie chodzenia od domu do domu z gwiazdą i śpiewem kolęd.

Przypominamy o konkursie pn. „Szanujmy wspomnienia” z okazji zbliżającego się jubileuszu 25-lecia „WG-HN”. Drodzy czytelnicy, do 15 stycznia czekamy na Wasze prace, w których Wy, albo Wasi bohaterowie (dziadkowie, rodzice, sąsiedzi, znajomi), powspominacie o życiu, o ludziach, o wydarzeniach, o Gródku, o gródeckich wsiach. Spróbujmy ocalić od zapomnienia kolejne historie. Konkurs potrwa do połowy stycznia. Najlepsze prace zostaną nagrodzone. Więcej informacji na stronach „WG-HN” oraz GCK w Gródku.

Niech magiczna moc wigilijnego wieczoru i świąt Bożego Narodzenia przyniesie Wam ciepło, spokój, radość, rodzinną harmonię i piękne wspomnienia. Niech Nowy Rok obdaruje Was pomyślnością, zdrowiem i szczęściem. Życzę w imieniu redakcji WG-HN.

Dorota Sulżyk – redaktor naczelna „WG-HN”

 

W tym numerze między innymi:

– Inwestycje gminne w 2019 r., plany na 2020 rok;

– Relacja z XII Sesji Rady Gminy Gródek;

– Sprawozdanie z działalności Wójta Gminy Gródek  w okresie międzysesyjnym;

– Aktualności – m.in. „Wizyta Premiera w Mostowlanach”, „1800 lat pod ziemią”, „Zapłonęło Światło Pamięci”, „Spotkanie z Siostrami Monasteru w Turkowicach”;

–  Relacja i fotorelacja z Jubileuszu Kaliny;

– Rozmowa z członkami zespołu Kalina z Załuk;

– Gminne obchody Święta Niepodległości;

– Spacer na cmentarz wojenny z czasów I wojny światowej;

– „Kolędnicy” – wspomnienia o kolędowaniu w gminie Gródek;

– Rozmowa z Dyrektor GCK Magdaleną Łotysz;

– Wieści szkolne;

– „Nasze miejsca. Opowieści z Gródka i okolic”;

– „Szlachetna Paczka 2019”;

– Gródeckie domy z historycznym życiorysem (3), Dom przy ul. A. i G. Chodkiewiczów 33;

– „Nie bamboszki, tylko czerwone szpilki” – Rozmowa z Walentyną Trochimczyk;

 Tak to było – „Kwaszenie kapusty”;

– W ogrodzie i kuchni, odcinek czterdziesty szósty – „Przygotuj się na Święta”;

– Porady, ogłoszenia, reklamy, repertuar Teatru Dramatycznego w Białymstoku;

Dobrej lektury!

Podpowiadajcie tematy, nadsyłajcie swoje zdjęcia, artykuły, listy do 20 stycznia na adres dsulzyk(at)gckgrodek.pl

Facebookyoutubeinstagram

Nr 11 (276) • LISTOPAD 2019
14 lis 2019

Nr 11 (276) • LISTOPAD 2019

Pobierz PDF

Drodzy Czytelnicy!

3 listopada. Niedziela. I tłumy na gminnym stadionie. Na okładkowym zdjęciu w tym numerze widać członków 15 drużyn, które wzięły udział w Turnieju Charytatywnym na rzecz bliźniaczek Nadii i Leny Marcinczyk. To nie pierwszy raz gródecka społeczność pokazała swoje „wielkie serca”. Jeśli trzeba pomóc, pomagamy! Wystarczy przypomnieć finały WOŚP w Gródku, Szlachetną Paczkę, szkolne charytatywne kiermasze.  Musi być tylko ktoś, kto zainicjuje wydarzenie, zarazi szlachetnym celem. Tym razem akcja chyba przerosła samych pomysłodawców Magdę i Janka Łotyszów, którzy miłość do sportu, do piłki nożnej potrafią przekuć na coś tak pozytywnego, co wydarzyło się w niedzielę. Mecze niosły nie rywalizację, ale  pozytywną dawkę emocji, śmiech, radość. Wójt na bramce, panie księgowe, urzędniczki, przedszkolanki jako zawodniczki… Tak, z całą pewnością, w Gródku takiego turnieju jeszcze nie było! I w takich momentach, na pewno wielu z nas powtarzało: „fajnie, że jestem z Gródka”.

Powodem do dumy jest również to, że od 20 lat udaje nam się organizować konkursy na najpiękniejsze ogródki w gminie Gródek. Bo, jak się okazuje, nie jest to takie proste. Obecna na uroczystym jubileuszowym podsumowaniu mieszkanka Zabłudowa żałowała, że tam podobny konkurs miał zaledwie kilka edycji. Przewodniczący jury Janusz Cimochowicz opowiada w tym numerze o tym, jak na przestrzeni lat zmieniały się ogrody. Wierzę, że po przeczytaniu dwóch rozmów z ogromnymi pasjonatami ogrodnictwa (druga ogrodniczka z zamiłowania to Ewa Sawko) zechcecie rzucić się w wir prac upiększających Wasze ogrody. Ale musicie z tym poczekać do wiosny.

Na koniec trochę prywaty. W październiku ukazała się moja  książka “Zdjęcie z koniem. Reportaże z Gródka i okolic”. I to ona była powodem wielu wzruszeń podczas spotkania autorskiego, który był z pewnością jednym z moich najpiękniejszych momentów w życiu. Cieszę się, że mogły ukazać się reportaże, które pisałam przez wiele lat. Wprawdzie były drukowane w miesięczniku „Czasopis “, ale teraz 16 opowieści zamieszkało obok siebie. Jestem szczęśliwa, że tego wieczoru przyszło na spotkanie tak dużo osób, które cieszyły się razem ze mną. Niektórzy przyjechali z daleka. To bezcenne, mieć tyle życzliwych wspierających ludzi! Długą  kolejkę po autografy zapamiętam do końca życia. Będę szczęśliwa, jeśli ludzie z Gródka, okolic, Podlasia zechcą się wzruszać razem ze mną podczas lektury moich reportaży.

Z okazji zbliżającego się jubileuszu 25-lecia „WG-HN” ogłaszamy konkurs pn. Szanujmy wspomnienia. Drodzy czytelnicy – młodsi i starsi, czekamy na Wasze prace, w których Wy, albo Wasi bohaterowie (dziadkowie, rodzice, sąsiedzi, znajomi) powspominają o życiu, o ludziach, o wydarzeniach, o Gródku, o gródeckich wsiach. Spróbujmy ocalić od zapomnienia kolejne historie. Konkurs potrwa do połowy stycznia. Najlepsze prace zostaną nagrodzone. Szczegóły wkrótce na stronach „WG-HN” oraz GCK w Gródku.

Nieustający apel do wszystkich! Podpowiadajcie tematy, nadsyłajcie swoje zdjęcia, artykuły, listy do 30 listopada na adres dsulzyk(at)gckgrodek.pl.  Następny numer z kalendarzem ukaże się ok. 20 grudnia.

Dorota Sulżyk – redaktor naczelna „WG-HN”

 

W tym numerze między innymi:

–  Relacja i fotorelacja z „Obrzędów i zwyczajów Ziemi Gródeckiej”;

– Laureaci II edycji nagrody Wójta Gminy Gródek „Biały Gryf”;

– Relacja z XI Sesji Rady Gminy Gródek;

– Sprawozdanie z działalności Wójta w okresie międzysesyjnym;

– Wyniki wyborów do sejmu i senatu w gminie Gródek;

– Aktualności – m.in. „Znalezisko”, „Spotkanie autorskie z Anną Bayer”;

– Kącik  aktywnego seniora –m.in.  „Szlakiem sakralnym”, „Dzień Seniora”;

– Spotkanie autorskie z Dorotą Sulżyk;

– Rozmowa z Dorotą Sulżyk – autorką książki „Zdjęcie z koniem. Reportaże z Gródka i okolic”;

– Podsumowanie gminnych konkursów „Estetyczna wieś gminy Gródek 2019”; „Estetyczna posesja – ogródki 2019”;

– Wieści z GCK – m.in. „Wędrujące Ale Kino w gródeckim kinie Gwiazda”,

– Relacja i fotorelacja z Turnieju charytatywnego na rzecz Nadii i Leny Marcinczyk;

– Wieści szkolne – m.in. zdjęcia klasowe pierwszoklasistów, „Pouczajaca lekcja historii”, „Podchody z rodzicami w Podozieranach”;

– Gródeckie domy z historycznym życiorysem (2), Dom przy ul. Białostockiej 76;

– „To nie są te same ogrody” – rozmowa z Januszem Cimochowiczem;

– „Rajski ekologiczny ogród Ewy” – rozmowa z Ewą Sawko;

– „Stacja kolejowa w Waliłach w skali 1:120” – rozmowa z Jarosławem Uścinowiczem;

 Tak to było – „Epizody wojenne”;

– „W ogrodzie i kuchni odcinek czterdziesty pięty” – „Przywrotnik pospolity – najlepszy przyjaciel kobiet”.

– Porady, ogłoszenia, reklamy, repertuar Teatru Dramatycznego w Białymstoku;

 

Dobrej lektury!

 

 

 

 

 

Facebookyoutubeinstagram

Nr 10 (275) • PAŹDZIERNIK 2019
08 paź 2019

Nr 10 (275) • PAŹDZIERNIK 2019

Pobierz PDF

Drodzy Czytelnicy!

W felietonie wstępnym z ubiegłego miesiąca wspominałam o pewnej mieszkance Gródka, która była świadkiem sceny, kiedy to podczas II wojny światowej wieziono na śmierć Sonię Cukierman razem z jej ojcem – doktorem Cukiermanem i matką. Rozmawiałam z nią dawno temu i niestety, rozmowa, którą nagrałam wtedy na dyktafon, „zniknęła”. I trzy tygodnie temu okazało się, że  będę miała możliwość spotkania się z panią Walentyną na jej …uroczystych 100-letnich urodzinach, które stały się bardzo wzruszającym jubileuszem. Umówiłam się na wywiad. Rozmawiałyśmy długo. Nawet miałam wyrzuty sumienia, że za długo. Przecież to wysiłek, w dodatku w niektórych momentach  dochodzą silne emocje. Miałam łzy w oczach, kiedy pani Wala opowiadała ze szczegółami… Z Sonią Cukierman siedziała w jednej ławce od czwartej klasy do końca nauki w szkole podstawowej. „To był luty 1943 r., było strasznie zimno, nikogo nie było na ulicy.  Wracałam z ul. Michałowskiej, możliwe, że od pani rodziny, bo dziadek czy pradziadek  skupował mleko.  Doszłam do miejsca, w którym dziś jest sklep Petelskiej i zobaczyłam, że od strony mostu jadą sanie w zaprzęgu. Przyglądam się – siedzi Sonia. Pamiętam jak siedzieli – ona, jej macocha i Cukierman. Sonia trzymała ręce na rękach ojca. Była wpatrzona w ojca, coś do niego mówiła. Bałam się odezwać, bo być może i mnie by zabili. Ona mnie chyba nie widziała, bo, gdyby było inaczej,  może głową by kiwnęła. I odjechali w stronę cmentarza żydowskiego.” Minęło tyle lat, a pani Walentyna Sawicka opowiadała o takich szczegółach. Wielokrotnie podczas rozmowy byłam pod wrażeniem jej pamięci. Dziękuję, że mam możliwość wysłuchania opowieści takich niezwykłych osób.

Niedawno ukazała się książka Małgorzaty Karczewskiej o cmentarzach wojennych z czasów I wojny światowej w Białymstoku i powiecie białostockim. pt. „Sto lat będą trwać bez opieki niczyjej…”. W wykazie opisanych cmentarzy znalazło się siedem nekropoli z naszej gminy. Informacje o nich znajdziecie w tym numerze. Okazuje się, że w Gródku jest nie tylko cmentarz niemiecki na tzw. „Końskiej Górce”, ale również dość duży cmentarz niemiecko – rosyjski niedaleko Boryku. Mało kto o nim wie. Byłam tam rok temu z moim ojcem, który pamięta, że w latach 50. widział na grobach ułożone krzyże z szyszek. Dziś są tylko krzaki i drzewa. Chociaż autorka książki w bardzo interesującej rozmowie mówi, że wiedza, ukształtowanie terenu w tym miejscu oraz drzewostan dość dobrze pokazują, jak ten cmentarz wyglądał.

Cieszę się bardzo, że na łamy naszej gazety wróciły – Wiera Tarasewicz z nowym cyklem o historiach gródeckich domów i Barbara Niczyporuk ze swoimi ogrodniczo-przepisowymi felietonami „W ogrodzie i kuchni”. Wypróbujcie jej nowy przepis na pasztet z cukinii. Dziewczyny kochane, dziękuję w imieniu swoim i naszych czytelników.

Drodzy czytelnicy i sympatycy WG-HN! Mamy taki oto apel. Jeśli posiadacie zdjęcia z gminy Gródek z  okresu II wojny światowej, podzielcie się nimi na łamach naszej gazety. Może znacie jakieś ciekawe wojenne historie, macie spisane rodzinne wspomnienia… Chętnie opublikujemy je w naszej gazecie.

Nieustający apel do wszystkich! Podpowiadajcie tematy, nadsyłajcie swoje zdjęcia, artykuły, listy do 20 października na adres dsulzyk(at)gckgrodek.pl.

Dorota Sulżyk – redaktor naczelna „WG-HN”

 

W tym numerze między innymi:

–  Jubileusz 50-lecia zawarcia związku małżeńskiego;

– Relacja z X Sesji Rady Gminy Gródek;

– Sprawozdanie z działalności Wójta w okresie międzysesyjnym;

– Sprzątanie Świata 2019;

– Aktualności – m.in. „100-letnie urodziny pani Wali”, „Wielki sukces naszych brydżystów”, „Święto w Kołodnem”, „Nagroda im. Norwida dla profesora Tarasewicza”;

– „Gryfiki zaczęły sezon”;

– Kącik  aktywnego seniora –m.in.  Kolejne działanie w ramach projektu „Seniorzy w akcji”;

– „Wymarzona świetlica w Wiejkach” – relacja z otwarcia świetlicy w Wiejkach; Rozmowa z sołtys Iwoną Bilkiewicz oraz Dorotą Gryko z Rady Sołeckiej;

– Wieści z GCK – m.in. Rozmowa z  Dyrektor GCK Magdaleną Łotysz, realizacja projektu „Obrzędy i obyczaje Ziemi Gródeckiej”;

– Wieści szkolne – m.in. rozpoczęcie roku szkolnego, Przerwany Marsz 1939-2019, „Biegamy i pomagamy!”;

– „Stuletnie życie pani Walentyny” – Rozmowa z Walentyną Sawicką;

– Cmentarze wojenne z czasów I wojny światowej w gminie Gródek ;

– „Tę pamięć przecięto od razu” –  Rozmowa z Małgorzatą Karczewską – autorką książki „Sto lat będą trwać bez opieki niczyjej… Cmentarze wojenne z czasów I wojny światowej w Białymstoku i powiecie białostockim”.

– Gródeckie domy z historycznym życiorysem (1);

Tak to było – Tak to było. Zamążpójścia i ożenki (cz.2);

– „W ogrodzie i kuchni odcinek czterdziesty czwarty.  Jak ten czas szybko leci”;

– Porady, ogłoszenia, reklamy, repertuar Teatru Dramatycznego w Białymstoku;

 

Dobrej lektury!

 

 

 

 

 

 

 

Facebookyoutubeinstagram

Nr 9 (274) • Wrzesień 2019
25 wrz 2019

Nr 9 (274) • Wrzesień 2019

Pobierz PDF

Drodzy Czytelnicy!

Właśnie mija 80 lat od momentu wybuchu II wojny światowej. Patrzę na tę liczbę i nie mogę się nadziwić, że to aż tyle. Wydaje mi się, że całkiem niedawno powtarzałam, jak to coraz mniej jest świadków pamiętających okres przedwojenny w Gródku. A teraz uświadomiłam sobie, że to już dotyczy też czasów II wojny. Kochani, jeśli macie możliwość, rozmawiajcie i spisujcie wspomnienia swoich dziadków, pradziadków, sąsiadów. Od ilu osób słyszałam, że to już za późno!

Mój dziadek Mikołaj wspominał wojnę – roboty przymusowe, szlak z Armią Czerwoną –prawie na każdej uroczystości rodzinnej. A ja tego nigdy nie spisałam. Wydawało mi się, że jeszcze będzie na to czas. Zostały w pamięci tylko strzępy wojennych anegdot, które trudno posklejać w całość. Każda rodzina ma jakąś swoją wojenną mniej lub bardziej traumatyczną historię.  Janusz Cimochowicz wspomina w swoim tekście, że świadkowie, z którymi rozmawiał, powtarzali: Tego nie da się zapomnieć. To ciągle stoi przed naszymi oczami. Wydaje mi się, że w naszej gminie były przynajmniej dwa takie tragiczne zdarzenia, które wstrząsnęły większą częścią społeczeństwa. Pacyfikacja wsi Popówka. Dużo o tym pisaliśmy na łamach naszej gazety przez 25 lat, ale warto o tym co jakiś czas przypominać. Nie tak dawno publikowaliśmy wspomnienie pani Aleksandry Jarockiej o Popówce. W tym numerze ten temat wraca za sprawą  Marka Korniluka, który po pierwsze – razem z Kariną z Białorusi – chce wyjaśnić pewną sprawę sprzed 76 lat, a po drugie – stał się właścicielem 2 zdjęć z czasów pacyfikacji wsi (publikujemy je oczywiście dzięki jego uprzejmości). Wywożenie Żydów gródeckich do getta białostockiego. „Przyszedł rozkaz do wsi, aby mężczyźni, którzy mają konie, wozami stawili się w Gródku. Wozami wieziono Żydów z Gródka do getta w Białymstoku. Żydzi jechali i szli. Osoby starsze, chore i niedołężne, które nie dały rady iść, były rozstrzeliwane, bądź dobijane na miejscu. Mój ojciec po powrocie do domu był cały czarny. Nie mógł dojść do siebie wobec takich okrutnych scen. Przez dwa tygodnie nie mógł jeść i spokojnie spać.” To fragment wspomnień wykorzystanych w tekście przez Janusza Cimochowicza. Niewiele (a może jednak wiele) brakowało, aby udało się uratować doktorowi Cukiermanowi z rodziną. Udało im się zbiec z getta białostockiego, wrócić do Gródka… Pamiętam, jak jedna z mieszkanek Gródka jakiś czas temu opowiadała mi z płaczem, jak wyszła z domu i zobaczyła na furmance koleżankę z klasy – Sonię Cukierman z ojcem i matką wiezioną na śmierć.

Kochani czytelnicy i sympatycy WG-HN! Mamy taki oto apel. Jeśli posiadacie zdjęcia z gminy Gródek z  okresu II wojny światowej, podzielcie się nimi na łamach naszej gazety. Może znacie jakieś ciekawe wojenne historie, macie spisane rodzinne wspomnienia… Chętnie opublikujemy je w naszej gazecie.

Nieustający apel do wszystkich! Podpowiadajcie tematy, nadsyłajcie swoje zdjęcia, artykuły, listy do 20 września na adres dsulzyk(at)gckgrodek.pl.

 

W tym numerze między innymi:

– Relacja i fotorelacja z Dożynek Gminnych;

– Rozmowy ze starostami dożynkowymi – Haliną Łuszczyńską z Mieleszek oraz Wiesławem Dzitkowskim z Walił-Dworu;

– Relacja z IX Sesji Rady Gminy Gródek;

– Sprawozdanie z działalności Wójta w okresie międzysesyjnym;

– Sprawy samorządowe – Przebudowa połączenia drogowego gminy Gródek  z gminą Krynki;

– Aktualności – m.in. „VIII Kajakowa Pielgrzymka Gródek – Supraśl”;

– Kącik  aktywnego seniora –m.in.  Projekt „Seniorzy w akcji”;

– Relacje i fotorelacje z zabaw w Królowym Moście i Zubrach;

– Wakacje z GCK – sierpień – relacja i fotorelacja;

– Wieści szkolne – „Wakacje w Głuchołazach”;

– „Wrzesień 1939” ;

– Wojna we wspomnieniach naszych mieszkańców;

– „Czwarte dziecko Agaty z Popówki” – wypowiedź Marka Korniluka, genealoga amatora, prezesa Podlaskiego Towarzystwa Genealogicznego; Fotografie z Popówki z czasów II wojny;

– „Dom Kaplanów”;

– Zubry – m.in. rozmowa z sołtysem Zubrów Edwardem Sołowiejem oraz prezesem Rolniczej Spółdzielni Produkcyjnej w Zubrach Ireną Jasiukiewicz;

– „Przeważnie jestem bolszewikiem” – rozmowa z Dawidem Tomaszewskim, członkiem Konnej Grupy Rekonstrukcji Historycznych Kresy;

– Tak to było – „80. Rocznica wybuchu II wojny światowej”;

– Wiersze naszych poetów;

– Porady, ogłoszenia, reklamy.

 

Dobrej lektury!

Dorota Sulżyk – redaktor naczelna „WG-HN”

 

 

 

 

Facebookyoutubeinstagram

Nr 8 (273) • Sierpień 2019
13 sie 2019

Nr 8 (273) • Sierpień 2019

Pobierz PDF

Drodzy Czytelnicy! Pamiętacie, jak się skończył felieton wstępny w ostatnim numerze? Obiecałam wrócić do zagajonego tematu. Wracam. Basowiszcza – 30., jubileuszowe, ostatnie. Ta wiadomość zelektryzowała wszystkich. Najczęściej zadawane pytania przez fanów, sympatyków tej imprezy to: Czy na pewno ostatnie?  Dlaczego ostatnie? Na te pytania znajdziecie odpowiedź na jednej ze stron w tym numerze.

Dwadzieścia dziewięć  Basów (forma krótsza i chętnie wykorzystywana) wstecz byłam świeżo upieczoną studentką. Na starej „płaszczadce” w Boryku szalałyśmy z koleżankami przy nieznanych nam jeszcze wówczas piosenkach Ulisa. Rok później byłyśmy już w sztabie organizatorów. Pamiętam, jak na jednej z pierwszych edycji festiwalu gotowaliśmy wegetariański obiad dla członków zespołu Houk (pierwsza polska Gwiazda na Basach), samodzielnie robiliśmy festiwalowe koszulki, do Boryku jeździliśmy wte i wewte rowerami (nie mieliśmy samochodu)… To były inne czasy i inne Basowiszcza. Przez te wszystkie lata byliśmy z mężem na tyle zżyci z festiwalem, że nigdy nie opuściliśmy z rodziną żadnej edycji.

Tak, to były inne Basowiszcza, ale zawsze organizowane przez studentów Białoruskiego Zrzeszenia Studentów – BAS-u (do którego należałam przez cały okres studiów). 30 lat to szmat czasu. Organizatorzy imprezy już od kilku lat to m.in. dzieci jej prekursorów. Czy ktoś z nas  wierzył wtedy w to, że festiwal będzie huczał w Boryku aż  30 razy? Chwała studentom BAS-u, którzy przez tyle lat znajdowali siły, chęci, czas, żeby przyjeżdżać do nas, do Gródka i organizować Festiwal Muzyki Młodej Białorusi. Dziękujemy!

W tym numerze przeczytacie osobisty tekst mojego męża „Bywaj Basowiszcza! Niepokonane”, który od 4 lat pisał dla Was relacje z tego wydarzenia.  Jako przewodniczący BAS-u dwukrotnie był głównym organizatorem Basowiszcza i przez wszystkie następne lata przyglądał się wnikliwie  festiwalowi. W tym roku obchodziliśmy dwa jubileusze – 30. Basowiszcza, 20. Siabrouską Biasiedę, a w następnym szykuje się 25 –  lecie „WG-HN”. Od 24 lat gazeta zawsze wspominała o Basach.  Dyrektor Magdalena Łotysz przewertowała wszystkie numery  i wybrała teksty i zdjęcia, które zostały wykorzystane do pamiątkowej tablicy. Taki prezent wręczyła wraz z Wójtem Wiesławem Kuleszą głównym organizatorom festiwalu.

Z Basami od lat związane są dziewczyny z Promyka, czyli Krysia i Ela, które zgromadziły kolekcję plakatów z prawie wszystkich edycji festiwalu. I może one jedyne mogą pochwalić  się takimi zbiorami, skoro to do nich przyjechała ekipa telewizyjna z reżyserem Jerzym Kaliną realizującym film o Basowiszczu. Za kilka miesięcy na pewno będzie je można obejrzeć na dużym ekranie. Jeśli za rok nie będzie Basów, Krysia i Ela w trzecim tygodniu lipca na pewno wywieszą plakaty na płocie przez barem Promyk. I będziemy wspominać…

Nieustający apel do wszystkich! Podpowiadajcie tematy, nadsyłajcie swoje zdjęcia, artykuły, listy do 20 sierpnia na adres dsulzyk(at)gckgrodek.pl.  W czerwcu  wystartowała fejsbukowa strona „WG-HN” – Wiadomości Gródeckie. Zapraszamy do lajkowania, obserwowania, komentowania.

 

Dorota Sulżyk – redaktor naczelna „WG-HN”

 

W tym numerze między innymi:

– Rozmowa z Wójtem Wiesławem Kuleszą;

– Relacja i fotorelacja z XX Siabrouskaj Biasiedy;

– Relacja i fotorelacja z XXX Basowiszcza; Wiersz o Basowiszczu, rozmowa z Krysią i Elą z Promyka, rozmowa z rzecznikiem prasowym Basowiszcza Lidią Piekarską;

– Aktualności, m.in. Rozmowa z dawcą szpiku z gminy Gródek, Zawody wędkarskie, wycieczka Aktywnego Seniora;

– Plener w Chomontowcach;

– Zabawa na dworze w Waliłach Dworze;

– Wieści szkolne: m.in. Zainteresowania uczniów;

– „Anka Rymowanka” – rozmowa z Anną Sadowską z Walił Dworu;

– „A rzeka Supraśl dalej płynie…” – półkolonie artystyczne w Załukach;

– „Spotkanie po latach” – tekst Lecha Niegierysza o spotkaniu absolwentów LO w Michałowie;

– Trochimczukowie w Brazylii;

–  Czytelnicy;

– Cykl „Tak to było. Zamążpójścia i ożenki”;

– Przepisy na potrawy laureatów konkursu kulinarnego na Siabrouskaj Biasiedzie;

– Porady, ogłoszenia, reklamy.

 

Dobrej lektury!

 

 

 

 

 

 

Facebookyoutubeinstagram

Nr 7 (272) • Lipiec 2019
09 lip 2019

Nr 7 (272) • Lipiec 2019

Pobierz PDF

Drodzy Czytelnicy!

Małgosia Pawelczyk robi przepiękne zdjęcia, wystarczy wejść na jej profil chętnie odwiedzany przez internautów – „Wędrówki Wiatrem Podszyte Małgośki Pawelczyk”. Nasza gminna Kupalnoczka przyciąga wielu fotografów, co szczególnie  widoczne jest podczas kulminacyjnego punktu na rzece Supraśl w Załukach, kiedy do wody wrzucane są wianki. Jeden z takich momentów został uwieczniony przez Małgosię, której bardzo dziękujemy za udostępnienie fotografii na lipcową okładkę WG-HN.

Żaden z wianków, przechwytywany przez śmiałków, którzy wskoczyli do rzeki, nie miał szans dopłynąć do Nowosiółek, wsi, przez którą przepływa Supraśl, położonej zaraz za Załukami. Korzystając z zaproszenia nowo wybranej pani sołtys Ewy Matwiejuk, wybrałam się właśnie do Nowosiółek na święto  wsi – „Haradawuju Sieradu”. Modlitwa przy obu kapliczkach, procesja po wsi, święcenie domów, serdeczne rozmowy z mieszkańcami… Młodsi już chyba nie za bardzo pamiętają, że w ten dzień nie można wykonywać żadnych prac w polu i ogrodzie. Jeśli nie byliście w Nowosiółkach, koniecznie tam wpadnijcie.

Jest jeszcze kilka wsi (co prawda bardzo nielicznych) w naszej gminie, w których nigdy nie byłam. Podozierany oglądałam tylko dwukrotnie przez okno autobusu, którym wracałam kiedyś z Białegostoku przez Michałowo do Gródka, jak to mówiono, „naokoło świata”. Kiedy podczas rozmowy z Bogdanem Gryko  na temat jego pomysłu na paintballowy biznes, realizowanego właśnie w Podozieranach, zasugerowałam, że to taki przysłowiowy „koniec świata”, odpowiedział błyskotliwie, mając oczywiście rację, że dla niektórych to jest „początek świata”.

Podozierany to był początek świata, środek świata i … jego koniec dla pani Ziny. Bardzo cenię sobie rozmowy z najstarszymi mieszkańcami naszej gminy, ich doświadczenia, mądrości.  Kiedy słyszysz z ust prawie 91-letniej pani Ziny, że może jednak dzisiejsi młodzi mają  gorzej niż jej rówieśnicy kiedyś, trudno uwierzyć, że te słowa wypowiada osoba urodzona przed wojną, której życie, tak jak wszystkich naszych ludzi z tego okresu,  nie było lekkie. Zapytałam panią Zinę, czy miała dobre życie. – Różnie było. Ale ja nie narzekam na życie, tak musi być. Kiedyś człowiek  cieszył się wszystkim, cieszył się życiem, było dobrze. Bał się Pana Boga i ludzi wstydził się i musiał żyć tak jak trzeba. Jak popatrzę, jak teraz ludzie żyją, nie chciałabym ja takiego życia.  Pani Zina, zmarła nagle pod koniec czerwca. A jeszcze dwa tygodnie wcześniej pokazywała mi swoje malwy i warzywa w małym ogródeczku. Myślałam, że pojadę jeszcze do niej, żeby porozmawiać o pięknych kolorowych wytkanych „dywanach”…

Tak jakoś wszystkie tematy krążą do tej pory wokół wiosek. Ale dotarliśmy do Gródka. Na Basowiszcza. Na 30., ponoć ostatnie. 26 lat temu napisałam reportaż o tym, jak festiwal (właściwie jego początki) odbierają mieszkańcy Gródka, przypominam go w tym numerze.  Kawał czasu, wszystko się od tego momentu zmieniło, i Gródek, i ludzie, i samo Basowiszcza… Ale to temat na następny wstępniak.

Podpowiadajcie tematy, nadsyłajcie swoje zdjęcia, artykuły, listy do 20 lipca na adres dsulzyk(at)gckgrodek.pl.  3 czerwca wystartowała fejsbukowa strona „WG-HN” – Wiadomości Gródeckie. Zapraszamy do lajkowania, obserwowania, komentowania.

 

Dorota Sulżyk – redaktor naczelna „WG-HN”

 

W tym numerze między innymi:

– Jednomyślne votum zaufania i absolutorium dla Wójta Gminy Gródek, Relacja z VIII Sesji Rady Gminy Gródek;

– Sprawozdanie z działalności  Wójta w okresie międzysesyjnym;

– Gmina Gródek – zwycięzcą Spartakiady 2019 r.;

– Boże Ciało, Dzień Św. Ducha, Pierwsza spowiedź – fotorelacje;

– Aktualności: Poszukiwania poległych żołnierzy na terenie Nadleśnictwa Waliły, Dzień Dziecka w Gminie Gródek;

– Kupalnoczka 2019 – relacja i fotorelacja;

– „Kulki z farbą w Podozieranach” –Rozmowa z Bogdanem Gryko – właścicielem paintball podozierany.pl w Podozieranach;

Całe życie w Podozieranach – rozmowa z panią Zinaidą Rajecką;

– „Haradawaja Sierada” w Nowosiółkach;

– Wieści szkolne: m.in. Pożegnanie absolwentów;

– „Pożegnanie gimnazjum” – Rozmowa Karoliny Bułatowicz z panią Anną Grycuk – dyrektor SP w Gródku, wieloletnią dyrektor gimnazjum w Gródku;

– „Kupalnoczka” – opowiadanie Roksany Zawadzkiej;

– „Najstarsze Gryfiki idą w świat”;

– „Basowiszcza – Gródeckie święto” – reportaż Doroty Sulżyk z 1993 r.;

– Cykl „Tak to było. Początek lata”;

– Porady, ogłoszenia, reklamy.

Dobrej lektury!

Facebookyoutubeinstagram


Nr 6 (271) • Czerwiec 2019
07 cze 2019

Nr 6 (271) • Czerwiec 2019

Pobierz PDF

Drodzy Czytelnicy! Jak to jest? Gdy jesteśmy dziećmi, tęsknimy za tym, żeby jak najszybciej skończyć osiemnastkę, wyrwać się z domu, być dorosłym. Im więcej przybywa nam lat, coraz częściej oglądamy się za siebie. Z sentymentem zerkamy na zdjęcia, na których  siedzimy razem z misiem wpatrzeni nieufnie w obiektyw. Śmiejemy się z fryzury („pod garnek”) i turkusowego wdzianka wydzierganego przez babcię na drutach. Może nawet przypominamy sobie ten moment, który  niczym proustowska magdalenka  otwiera przed nami kolejne skojarzenia. Ile byśmy dali, żeby mieć 6 lat i na chwilę znów usiąść w starym fotelu przed obiektywem aparatu, potem zerwać się i pobiec na podwórko na huśtawkę świeżo zawieszoną na lipie… Rozmawiałam z sześcioletnimi Gryfikami. Już tradycyjnie (w czerwcowym numerze muszą być rozmowy z dziećmi) zadałam pytanie: Fajniej być dzieckiem czy dorosłym? I większość odpowiedziała: dorosłym, bo można pracować, zarabiać pieniądze… Taki przywilej wieku.

W czerwcowym numerze „Wiadomości Gródeckich” rządzą dzieci i tematyka dziecięca. Małe Gryfiki  wprowadzają w swój  sportowy świat. Tak szczerze i bezpośrednio mogą odpowiadać tylko małe dzieci. Zwracały na to uwagę również nauczycielki z naszego przedszkola, które w artykule pt. „Dzieci zaskakują każdego dnia” podzieliły się swoimi spostrzeżeniami. Jedna z nich powiedziała: Dzieci nie ukrywają emocji, są szczere. Jeśli dzieci coś rozbawi to śmieją się do rozpuku. Jeśli darzą Cię sympatią, to się przytulą. Inne wspomniały,  jak często maluchy w przedszkolu potrafią mówić – „kocham Cię”. Dziękuję im bardzo za świetnie pasujące zdjęcie, które zrobiły na potrzeby tekstu. Czy ktoś nie zauważa na nim tęsknoty za dzieciństwem?

Starsze dzieci, przepraszam – młodzież – wolontariusze ze Szkoły Podstawowej w Gródku wprowadzają w swój już mało dziecięcy świat. Raczej dorosły, w którym stykają się z niepełnosprawnością, często nieuleczalnymi chorobami, problemami bezdomnych zwierząt. Mówią o tym poważnie, czasem ze wzruszeniem. Chcą pomagać  i są dumni, że pomagają innym charytatywnie. Fajnie, że mamy taką młodzież.

To nie koniec  tematów dziecięcych. Na wyjątkowo rozbudowanych szkolnych stronach w kilku przypadkach piszą dzieci, to one wcielają się w rolę redaktorów, sprawozdawców. Barbara Niczyporuk i Janusz Cimochowicz w swoich stałych cyklach również poruszają wiodącą w tym numerze tematykę poświęconą dzieciom. Co powstawało ze zszywanych 2 beretów wypełnionych sieczką dowiecie się z tekstu „Tak to było”.

Apel do nowo wybranych sołtysów! Kochani Sołtysi, dawajcie znać, co się na Waszych wsiach dzieje. Piszcie sami, albo zaproście naszą redakcję do siebie.

I nieustający apel do wszystkich! Podpowiadajcie tematy, nadsyłajcie swoje zdjęcia, artykuły, listy do 20 czerwca na adres dsulzyk(at)gckgrodek.pl.

3 czerwca wystartowała fejsbukowa strona „WG-HN” – Wiadomości Gródeckie. Zapraszamy do lajkowania, obserwowania, komentowania.

 

W tym numerze między innymi:

– „GMINA GRÓDEK 15 LAT PO WSTĄPIENIU DO UNII EUROPEJSKIEJ” – rozmowa z wójtem Wiesławem Kuleszą;

– Sprawy samorządowe – Bieżące inwestycje;

– Komunia 2019, Bierzmowanie – fotorelacja;

– Ocenę zasobów pomocy społecznej za 2018 r omawia kierownik GOPS w Gródku Jolanta Bójko;

– Aktualności;

–  „Chcemy zostać piłkarzami” – Rozmowy z Gryfikami rocznik 2012-2014;

– „Dzieci zaskakują każdego dnia” – o dzieciach i przedszkolu mówią nauczycielki z Samorządowego Przedszkola w Gródku;

– Maratony Kresowe nad zalewem w Zarzeczanach;

– Wieści z GCK: m.in. „Dom kultury jest dla wszystkich mieszkańców „ – Rozmowa z Magdaleną Łotysz – Dyrektor GCK w Gródku;

– Dzień Dziecka nad zalewem w zarzeczanach – relacja i fotorelacja;

– Wieści szkolne: m.in. Erasmus po polsku. Wyjazd uczniów uczęszczających na zajęcia języka białoruskiego do Łodzi, Wycieczka do Wrocławia, Polsko-niemiecka wymiana uczniów w Gródku;

– „Jesteśmy dumni, że pomagamy innym” – Rozmowa z wolontariuszami Szkolnego Koła Młodszego Wolontariatu „Pomocnicy” działającego przy Szkole Podstawowej w Gródku.

– Cykl Tak to było – W czasach dzieciństwa;

– Cykl „W ogrodzie i kuchni. Odcinek czterdziesty trzeci;

– Porady, ogłoszenia, reklamy.

 

Dobrej lektury!

Dorota Sulżyk – redaktor naczelna „WG-HN”

Facebookyoutubeinstagram


Page 5 of 8« First...34567...Last »